Czy Cypr nadal jest rajem podatkowym?

Cypr, znany jako atrakcyjna destynacja dla biznesu międzynarodowego ze względu na korzystne przepisy podatkowe, przeszedł znaczące zmiany w swojej polityce podatkowej. Chociaż kiedyś uważany za raj podatkowy, obecnie Cypr jest zgodny z wymogami Światowego Forum Przejrzystości i Wymiany Informacji do Celów Podatkowych OECD. Co oznacza, że Cypr nie jest już rajem podatkowym (chociaż „rajem” jak najbardziej :)).

Cypr nadal oferuje jedną z najniższych stawek podatku dochodowego od osób prawnych w Unii Europejskiej, wynoszącą 12,5%, oraz szereg umów o unikaniu podwójnego opodatkowania, co może być atrakcyjne dla przedsiębiorstw międzynarodowych. Jednakże, w świetle globalnych wysiłków na rzecz zwiększenia przejrzystości podatkowej i walki z unikaniem opodatkowania, Cypr dostosował swoje prawo, aby być zgodnym z przepisami UE i OECD.

W rezultacie, choć Cypr może nadal oferować korzystne warunki dla biznesów międzynarodowych, nie jest już uznawany za raj podatkowy w tradycyjnym rozumieniu tego terminu. Zamiast tego, kraj ten stara się przyciągnąć firmy poprzez inne zachęty, takie jak strategiczne umowy, innowacyjną politykę oraz przychylność dla biznesu.

Rejestracja firmy na Cyprze oferuje wiele korzyści, które mogą przyciągnąć przedsiębiorców z całego świata. Oto niektóre z nich:
*Niska stawka podatku dochodowego od osób prawnych
*Umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania: Cypr posiada umowy z ponad 40 krajami, co ułatwia międzynarodowy handel i inwestycje.
*Procedura rejestracji: Proces założenia spółki na Cyprze jest prosty i może zostać zakończony nawet w ciągu 3-5 dni roboczych.
*Brak wymogu minimalnego kapitału zakładowego: Dla założenia prywatnej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest wymagany minimalny kapitał zakładowy.
*Zwolnienia podatkowe: Istnieją pewne zwolnienia, np. ze zryczałtowanego podatku od wypłaty należności licencyjnych oraz z opodatkowania dywidend w spółkach holdingowych.
*Łatwość prowadzenia działalności: Cypr jest uznawany za miejsce przyjazne dla biznesu, z prostymi procedurami administracyjnymi i korzystnym środowiskiem dla przedsiębiorców.

Warto jednak pamiętać, że choć korzyści są znaczące, istnieją również pewne wyzwania, takie jak procedury bankowe, które mogą być czasochłonne z powodu przepisów przeciwdziałających praniu brudnych pieniędzy. Zawsze warto skonsultować się z doświadczonym doradcą prawnym lub podatkowym przed podjęciem decyzji o rejestracji firmy na Cyprze.

Rejestracja firmy na Cyprze wymaga spełnienia kilku kryteriów i przejścia przez określony proces. Oto podstawowe wymagania:
*Wybór formy prawnej firmy: Możliwe opcje to m.in. prywatna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna, spółka inwestycyjna o zmiennym kapitale.
*Przygotowanie dokumentów: Do rejestracji potrzebne są statut i umowa spółki, a w niektórych przypadkach wymagana jest forma aktu notarialnego.
*Dyrektor i sekretarz spółki: Wymagane jest wybranie dyrektora oraz sekretarza spółki, który musi być rezydentem Cypru.
*Zarejestrowana siedziba: Firma musi mieć zarejestrowaną siedzibę na Cyprze. *Konto bankowe: Należy założyć konto bankowe dla firmy.
*Księgowy: Zalecane jest, aby nowa firma miała cypryjskiego księgowego.
*Podatkowy numer rejestracyjny i numer VAT: Po zarejestrowaniu firmy, należy uzyskać podatkowy numer rejestracyjny oraz numer VAT. Proces rejestracji może być szybki i prosty, ale zawsze warto skonsultować się z doradcą prawnym lub podatkowym, aby upewnić się, że wszystkie wymagania są spełnione i zrozumiałe.

Bardzo znaczącym walorem, o którym nie można zapominać jest doskonała cypryjska pogoda oraz niesamowite widoki. Podsumowując – Cypr nie jest już rajem podatkowym, ale zdecydowanie można się porzuć tam jak w raju :). Poniżej wrzucam kilka prywatnych fotografii:

Czy ruch turystyczny pomoże w poprawie tureckiej gospodarki?

Turcja jest krajem, który przez wiele lat zaskakiwał nas swoją niezwykłą kulturą, malowniczymi plażami, przepięknymi zabytkami i niezapomnianymi smakami. Jednak ostatnie lata były dla niej nieco burzliwe, a kryzys gospodarczy odbił się szerokim echem w społeczeństwie. Czy to możliwe, że właśnie turystyka dźwignie kraj z kolan i pomoże w odbudowaniu gospodarki?

Podróże mają niezwykłą moc napędzania wzrostu gospodarczego i ożywienia. Obserwując Turcję, widzimy, że turystyka odgrywa tu ogromną rolę w wyjściu z trudnej sytuacji. Przede wszystkim, napływ turystów przekłada się na zwiększenie dochodów państwa. Turystyka to nie tylko noclegi i atrakcje turystyczne, ale także wydatki na jedzenie, zakupy i usługi, które korzystnie wpływają na lokalne biznesy i miejsca pracy. W tym miejscu warto wspomnieć więcej o zakupach. W Turcji podrobione jest dosłownie wszystko – od okularów przeciwsłonecznych do skórzanych kurtek. Rzeczy wyglądają łudzącą podobnie (chociaż są oczywiście zdecydowanie gorszej jakości) i trudno je odróżnić od oryginałów. Niektórzy nawet doradzają, żeby na tureckie wakacje lecieć z pustą walizką, bo dosłownie wszystko można kupić na miejscu. Co ważne – zakupy w takich pięknych okolicznościach są czystą przyjemnością!

Nie można również pominąć efektu skali, jaki turystyka ma na rozwój infrastruktury. Właśnie ze względu na turystów wiele krajów inwestuje w nowoczesne lotniska, lepsze drogi, a także zwiększa dostępność komunikacji publicznej. To z kolei tworzy nowe miejsca pracy w sektorze budowlanym oraz poprawia jakość życia mieszkańców. W tym miejscu warto również wspomnieć, że drogi w Turcji są na prawdę dobre! Być może powodem takiego stanu rzeczy są miliony turystów z różnych stron świata, którzy co roku odwiedzają Turcję.

Warto również zaznaczyć, że turystyka sprzyja wymianie kulturowej i dyplomatycznej między narodami. Przebywanie w Turcji daje nam możliwość zrozumienia i docenienia bogactwa jej dziedzictwa historycznego oraz kulturowego. To buduje mosty między różnymi narodami, sprzyja wymianie wiedzy i otwiera drzwi do dalszej współpracy. Można tutaj wrzucić banał, że „podróże kształcą”. Owszem, ale tylko i wyłącznie osoby, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej o danym kraju. Sam pobyt niekoniecznie zmienia cokolwiek, ponieważ można spędzić dwa tygodniu wakacji na leżaku, nie obserwować, nie zwiedzać. A to zawsze warto – dla pięknych widoków, gościnnych ludzi, czy chociażby poznania tureckiego systemu sprzedaży, który dla nas jest mocno specyficzny. Nagabywanie i zaczepianie na ulicach jest na porządku dziennym (i wiadomo – nocnym!), komplementowanie turystek, zachwalenie towarów, otwartość. Tureccy sprzedawcy znają podstawowe słowa w wielu językach, co pozwala im zacząć proces sprzedaży, który często kończy się sukcesem.

Wierzę, że każda podróż ma potencjał stworzenia pozytywnego wpływu na kraje takie jak Turcja. Turyści to bardzo znaczący wpływ zagranicznego kapitału oraz konieczność stworzenia wielu nowych miejsc pracy – niestety, tylko sezonowo.

Próbując odpowiedzieć na pytanie z początku tego postu muszę stwierdzić, że turystyka nie jest jedynym czynnikiem, który mógłby pomóc tureckiej gospodarce. Kraj ma problemy od wielu lat, a ich rozwiązaniem mogłaby być zmiana polityki oraz gruntowne reformy systemu monetarnego. Na chwilę obecną wiele młodych osób z Turcji marzy o wyjeździe z kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Możemy to zauważyć nawet u siebie, gdzie jak grzyby po deszczu wyrastają budki z tureckimi kebabami. Widzimy liczne migracji do Polski, Niemiec oraz innych europejskich krajów.

Jak uważacie – czy taka wymiana kulturowa przyniesie nam więcej dobrego czy złego?

Indie w globalnej gospodarce

Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie kiedy słyszysz o Indiach? Kasty? Tania siła robocza? Ogromna populacja ludzi? Brudne ulice? Bieda?

Wszystkie powyższe sformułowania są prawdą. Nie mniej, Indie są bardzo ciekawym krajem, o którym warto napisać więcej. Według aktualnych danych Indie są piątą co do wielkości gospodarką na świecie, poniżej ranking:

1. Stany Zjednoczone
2. Chiny
3. Japonia
4. Niemcy
5. Indie
6. Wielka Brytania

    Warto również wspomnieć, że 5 miejsce wcześniej należało do Wielkiej Brytanii, a Indie na przełomie XIX i XX wieku były kolonią brytyjską. Wobec tego ten wzrost gospodarczy ma także symboliczne znaczenie.

    W ostatnich latach Indie były (i nadal są) wybierane przez duże korporacje jako miejsce, gdzie można przenieść część swoich działań (m.in. centra rozliczeniowe, informatyczne etc.). Powodem takich decyzji są stosunkowo niskie koszty pracy oraz ogromny rynek pracowników w wieku produkcyjnym, którzy są odpowiednio przeszkoleni do pracy w korpo. Na podstawie własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że Hindusi pracują w zupełnie inny sposób niż Polacy. Z jednej strony są dokładni, skrupulatni i podążają za przygotowanymi instrukcjami, z drugiej strony brakuje im samodzielności w podejmowaniu decyzji, ponieważ na każdy swój ruch zbierają potwierdzenia (approvale).

    W Indiach mocno rozwijają się sektory technologiczne i usługowe. Bardzo dobrze radzą sobie także w sektorze farmaceutycznym, motoryzacyjnym, stalowym i informatycznym.

    Szansa na dobrą pracę w Indiach nie jest jednak dla wszystkich. Nadal dużo zależy od kasty do której się należy. Przynależność do kasty  wynika z pochodzenia oraz zawodu wykonywanego przez przodków. Codzienne funkcjonowanie w określonej kaście ma ogromny wpływ na najważniejsze życiowe kwestie takie jak: małżeństwo, zatrudnienie, wykształcenie, kontakty z innymi ludźmi. Przynależność do kasty jest dziedziczona.

    Indyjski system kast opiera się na 4 grupach:

    1. Brahmanowie (często nazywani „kapłanami”) – uważani za najwyższą kastę, zajmujący się duchowością, religią i nauczaniem
    2. Kszatrijowie (często nazywani „wojownikami”) – kasta rządząca, zajmująca się obroną kraju i polityką.
    3. Wajszowie (często nazywani „handlarzami” lub „rolnikami”) – zajmują się handlem, rolnictwem i biznesem.
    4. Sudrowie (często nazywani „robotnikami” lub „rzemieślnikami”) – zajmują się pracami fizycznymi i rzemieślniczym.

        Największa na świecie aglomeracja ludności, rozwijająca się gospodarka oraz wciąż działający system kastowy sprawia, że odniesienie sukcesu w Indiach wcale nie jest łatwe. Mają na to wpływ różne czynniki, m.in. duża konkurencja na rynku pracy oraz ograniczająca przynależność społeczna.

        I na koniec ciekawostka – W 2023 roku, zgodnie z prognozami, Indie stały się najludniejszym krajem na świecie, wyprzedzając Chiny! Nie mniej, w Chinach kluczowym wydarzeniem, które ograniczyły trend wzrostu była polityka jednego dziecka .. ale o tym już w kolejnym wpisie 😊.

        Innowacja czy inwigilacja?

        Tematem dzisiejszego postu jest FedNow, czyli najnowsze, innowacje narzędzie rynku finansowego.

        Czym jest FedNow

        FedNow to system płatności uruchomiony przez amerykańską Rezerwę Federalną, czyli centralny bank Stanów Zjednoczonych. Jego głównym celem jest umożliwienie szybkich i bezpiecznych transakcji międzybankowych 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Czyli, gdybyś chciał przelać pieniądze ze swojego konta w jednym banku do konta w innym banku, w ciągu kilku sekund, to właśnie FedNow umożliwiłby to!Jak na razie brzmi dobrze, ale warto zastanowić się czym się różni FedNow od innych systemów płatności?

        Przede wszystkim szybkością i dostępnością. W przeciwieństwie do tradycyjnych systemów, takich jak ACH (Automated Clearing House), które przetwarzają transakcje w partiach, czasami wymagając kilku dni na przelanie pieniędzy, FedNow działa w czasie rzeczywistym. To oznacza, że pieniądze zostaną przelane natychmiastowo, bez opóźnień i bez względu na godzinę. W ten sposób klienci banków mogą mieć pewność, że ich płatności dotrą do odbiorcy w bardzo krótkim czasie, nawet w weekendy i święta. FedNow ma również wiele innych korzyści. Na przykład, umożliwia prowadzenie płatności w różnych walutach, co jest szczególnie przydatne w przypadku transakcji międzynarodowych. Do tego dochodzi 100% zdalna obsługa, która nie wymaga wizyty w żadnej placówce bankowej, jednakże w dzisiejszym zdigitalizowanym świecie nie jest to nic nadzwyczajnego.

        Założenia wyglądają dobrze, widać próbę usprawnienia systemu, ale warto popatrzeć na całkowicie inną stronę tego przedsięwzięciach. Mowa tutaj o powolnym, chociaż skutecznym ograniczeniu prywatności oraz poniekąd wolności obywateli Stanów Zjednoczonych.

        Pierwszym poważnym problemem jest kontrolowanie wydatków. Ponieważ FedNow umożliwia natychmiastowe przekazywanie pieniędzy między bankami, to najprawdopodobniej będzie to narzędzie umożliwiające rządowi kontrolowanie i monitorowanie wydatków obywateli. Zobligowanie wszystkich uczestników systemu bankowego do używania jednego systemu płatności pozwala na łatwy dostęp do wszystkich zawieranych transakcji.

        Pamiętajmy, że transakcja cyfrowa zawsze pozostawia ślad, który bardzo wiele o nas mówi. Na podstawie operacji bankowych łatwo zebrać informacje na nasz temat – takie jak miejsce, w którym robimy zakupy, stacja, na której tankujemy samochód czy też miejsca, w których spędzamy wolny czas. Co więcej transakcje internetowe w sposób perfekcyjny zdradzają nasze plany, chociażby takie jak planowane podróże (zakup biletów, noclegów), ulubione sklepy internetowe, z których zamawiamy ubrania. Takich przykładów jest bardzo wiele.

        Wobec powyższego ludzie świadomi zaczynają poszukiwać przestrzeni, w której mogliby czuć, że ich prywatność nie jest naruszona. Prywatność jest jednym z najważniejszych elementów życia społecznego. Jest to prawo jednostki do decydowania o tym, co się dzieje z jej informacjami osobistymi, a także o tym, kto ma do nich dostęp. Prywatność pozwala nam rozwijać swoją tożsamość, budować relacje i tworzyć więzi z innymi ludźmi. Bez prywatności nie ma wolności, a jednostki tracą swoją autonomię. W dzisiejszych czasach, kiedy każda nasza czynność jest rejestrowana przez technologie cyfrowe, prywatność staje się coraz bardziej zagrożona. Firmy i rządy zbierają i analizują ogromne ilości danych, które można wykorzystać do profilowania ludzi, manipulowania nimi i podejmowania decyzji, które mogą mieć negatywne konsekwencje dla ich życia. W wyniku tego narastająca potrzeba prywatności staje się coraz bardziej powszechna w społeczeństwie. Ludzie chcą mieć kontrolę nad swoimi danymi osobowymi i wiedzieć, jak są one wykorzystywane. Chcą mieć pewność, że ich prywatne informacje nie są dostępne dla osób niepowołanych. Dlatego coraz więcej ludzi wykorzystuje narzędzia, takie jak wirtualne sieci prywatne (VPN), aby zwiększyć prywatność w sieci. Jednakże, są też ludzie, którzy nie są świadomi zagrożeń związanych z brakiem prywatności. Często używają popularnych aplikacji i serwisów społecznościowych, które zbierają ich dane i analizują ich zachowanie, aby generować reklamy. Często nie zdają sobie sprawy z tego, że ich dane mogą zostać sprzedane innym firmom lub użyte przez rządy do monitorowania ich działań. Dlatego edukacja i świadomość są kluczowe w zachowaniu prywatności w sieci. Ludzie powinni być świadomi zagrożeń związanych z brakiem prywatności i powinni podejmować świadome decyzje dotyczące swoich danych osobowych. Rządy i firmy powinny również działać w sposób transparentny i przestrzegać zasad ochrony prywatności, aby zapewnić, że prywatność pozostanie jednym z najważniejszych elementów życia społecznego.

        Polak, Węgier dwa bratanki … ?

        Podróże skłaniają do refleksji. W moim przypadku refleksje mają charakter ekonomiczny. Zastanawiam się jak się żyje ludziom w danym państwie, jaki jest przeciętny stosunek wydatków do przychodów, czy łatwo znaleźć dobrze płatną pracę… i bardziej egoistycznie – jak dużo muszę wydać jako turysta?

        Ostatnio miałam okazję spędzić 3 dni w Budapeszcie na Węgrzech. Dla zwiedzenie najważniejszych punktów miasta czas jest jak najbardziej optymalny. Budapeszt potrafi zachwycić w nocy. Wtedy jest piękny, cudownie oświetlony i w jakiś sposób magiczny:

        Parlament w Budapeszcie
        źródło: materiały własne

        Co innego w dzień. Te same budynki, które w nocy robiły niesamowite wrażenie w ciągu dnia są po prostu szare, a więc czar pryska :-).
        Spotkałam się z wieloma teoriami, że Budapeszt dla Polaków jest szalenie tanim miastem. Myślę, że połowicznie można utrzymać tą teorię. Z jednej strony inflacja na Węgrzech jest jedną z czołowych w Europie. Z drugiej zaś biorąc pod uwagę kursy walut to na dzień dzisiejszy 1 złoty to około 81 forintów.

        źródło: Grafika Google

        Nominalnie to całkiem dobrze wygląda, natomiast oceniając realnie – ceny są zbliżone do naszych, a biorąc pod uwagę miejską rozrywkę – nieco niższe :). W termach Széchenyi Fürdő duże cappuccino kosztuje 1091 HUF (około 13,50 zł). W polskich kawiarniach ceny są zróżnicowane, ale uśredniając węgierska kawa jest trochę tańsza. Moje obserwacje dotyczące cen jedzenia na mieście skłaniają się ku stwierdzeniu, że nadal mimo ogromnej inflacji w tym kraju zjeść można taniej niż w Polsce, gdzie taniej nie znaczy gorzej.

        Na samym początku napisałam, że zastanawiam się jak się żyje ludziom w innym kraju. Jakość życia jest trudna do zdefiniowania – dla jednych to będzie zasobność portfela, dla innych szczęście, miłość i wyższe wartości (choć wiadomo – najlepiej kiedy mamy to wszystko razem). Obserwując Węgrów miałam wrażenie, że nie do końca są szczęśliwymi ludźmi, większość wygląda poważnie i smutno. Pomyślałam, że może być to związane z problemami życia codziennego takimi jak rosnące ceny, problemy z pracą, czy też inne zmartwienia życia codziennego. Przeglądając wiadomości gospodarcze widziałam wiele nagłówków, w których wskazywano, że najwyższe ceny wzrostów żywności zanotowano właśnie na Węgrzech. Najniższa krajowa na Węgrzech to od 2023 roku 290 000 HUF, czyli około 3600 zł. Warto również wspomnieć, że podane wartości są wartości brutto, a zatem pracownik na rękę otrzymuje znacznie niższą kwotę. Co warto zaznaczyć nominalnie wartość brutto najniższego wynagrodzenie na Węgrzech przewyższa wartość polskiej najniższej krajowej (3600 PLN brutto będzie minimalnym wynagrodzeniem brutto od lipca 2023, na dzień dzisiejszy jest to 3490 zł).

        Są dwie ciekawostki gospodarcze którymi chciałabym się podzielić. Jedna z nich jest związana z paliwem, a druga z … bateriami.
        Węgierskie stacje paliw MOL właśnie stały się 3-cim do wielkości graczem paliwowym w Polsce. Załączone poniżej zdjęcie pokazuje logo węgierskiej firmy, która przejęła stacje LOTOS. Pierwsza stacja MOL powstała w województwie świętokrzyskim, przy trasie S7 (MOP Klemencice). W najbliższym czasie można spodziewać się akcji rebrandingowej, która zmieni obecny wizerunek przejętych stacji paliw.

        źródło: MOL

        Warto również dodać, że MOL to jedna z bardziej znanych węgierskich firm, a tą najbardziej znaną pozostają tanie linie lotnicze Wizzair. Wiadomo, że w planach firmy MOL jest mocna ekspansja na rynek Polski, gdzie aktualnie pierwsze miejsce należy do Orlenu, a drugie do BP. Kto wie – może szybkie tempo wzrostu pozwoli wyprzedzić stacjom MOL Orlen?

        Druga ciekawostka to zakładam dość mało znany fakt. Na chwilę obecną Polska jest potentatem na europejskim rynku baterii. Firma „The Batteries” z siedzibą w Rzeszowie zajmuje się teraz produkcją baterii, których technologia ma pozwalać na 6 minutowe pełne naładowanie. Nie mniej, pomimo sukcesów nasza krajowa produkcja coraz mocniej odczuwa konkurencję w branży. Jedną z nich są plany (do 2031 r.) inwestycji na terenie Węgier. Inwestycje ulokowane na Węgrzech w segmencie rynku akumulatorowego mają sięgać 13 mld USD. Na pierwszy rzut oka rynek węgierski zdaje się mieć dużo atutów – niższe podatki, stabilna sytuacja energetyczna, niższe koszty pracy w odniesieniu do Europy Zachodniej, niższe koszty zakupu gruntów. W tym miejscu sytuacja jest rozwojowa, a najbliższe lata pokażą jak będzie wyglądał rynek akumulatorów w przeciągu najbliższych lat.

        Wracając jeszcze do słynnego powiedzenia, którym zaczęłam wpis. Szczerze mówiąc nie wiem, czy powiedzenie nadal sprawdza się w praktyce. Oczywiście, politycznie nadal to bardzo ładnie brzmi i dobrze wygląda. Jeśli jednak jesteśmy takimi „wielkimi” przyjaciółmi to jestem bardzo ciekawa ile osób wie kiedy wypada Dzień Przyjaźni Polsko – Węgierskiej?
        Muszę jeszcze dodać, że wracając z różnych krajów nasuwało mi się zgoła inne powiedzenie – „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”.

        Z czego wynika różnorodność płacowa pomiędzy krajami?

        Temat, który chciałabym dzisiaj poruszyć jest związany z oczekiwania finansowymi oraz kosztami życia w kraju. Chciałam również zaznaczyć, że większe zarobki niekoniecznie korelują ze znacznie wyższym poziomem życia jeśli by wziąć pod uwagę różne kraje oraz możliwości.  

        W swoich zestawieniach będę opierać się średnich danych, jednakże przy takiej analizie należy pamiętać, że jest wiele osób, które otrzymują niższe wynagrodzenie niż średnia pensja w danym kraju, ale są i takie które otrzymują zdecydowanie więcej za swoją pracę.

        Zacznijmy od przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Na chwilę obecną (dane z października 2022 roku) jest to 6 687.92 PLN. Podana kwota to oczywiście kwota brutto, zatem w zależności od potrąceń (składki społeczne, podatek do Urzędu Skarbowego) przeciętny polski pracownik ma do dyspozycji kwotę ok. 5 000 zł. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Niemczech, gdzie średnia pensja krajowa przekracza 4 000 EUR, czy też w Danii, gdzie wynagrodzenie jest wyższe niż 5 000 EUR. Zakładając kurs walutowy na poziomie 4,50 zł, mówimy o zarobkach bliskich kwocie 20 000 PLN – w przypadku Niemiec oraz przekraczających 20 000 PLN w przypadku Danii.

        Poniżej znajduje się wykres, na którym dokładnie widać przeciętne zeszłoroczne wynagrodzenia:

        Źródła: https://www.money.pl/

        Od razu chciałabym także zaznaczyć, że stwierdzenie że to „dużo”, czy też „mało”, to nienajlepsza skala oceny. Najlepszym przełożeniem dla kwoty zarobków jest sprawdzenia jak ona się ma do kosztów życia w danym kraju.

        Przy obecnym stanie rzeczy nie jest to jednak łatwe. Destabilizacja rynku spowodowana wojną i pandemią oraz wynikająca z tego inflacja powoduje, że dość trudno obliczyć koszty życia. Warto też pamiętać, że uzależniona są od konkretnego regionu życia oraz specyficznych potrzeb każdego człowieka.

        Warto zastanowić się z czego wynika taki stan rzeczy – jak to się dzieje, że przykładowo w Niemczech, gdzie Polacy zbiorowo wyjeżdżali i nadal wyjeżdżają do pracy możliwe jest wypłacanie pracowników znacznie wyższych wynagrodzeń niż w Polsce.

        Odpowiedzi będzie tutaj kilka. Po pierwsze – wydajność pracy. Niemcy wytwarzają więcej, ponieważ są znacznie większych krajem niż Polska. Rachunek jest dość prosty – w Niemczech jest około 40 mln pracowników, natomiast w Polsce około 17 mln. Zatem wydajność pracy w tym przypadku będzie wyższa w Niemczech.

        Powstaje tutaj zależność – tam gdzie wydajność pracy jest wysoka, płace także są wysokie. Z kolei tam gdzie wydajność pracy jest niska, analogicznie – płace także są niskie. Wraz ze wzrostem wydajności pracy zwiększa się także możliwa do otrzymania płaca.

        Wydawać by się mogło, że dane przedstawione na wykresie świadczą o tym, że Polska znacznie odstaje od wiodących krajów europejskich. Jednak, pamiętajmy o tym, że koszty życia w Polsce także są zdecydowanie niższe niż te w Niemczech czy w Danii. Co więcej, każdy kraj musiał przejść swoją drogą zanim jego gospodarka stała się gospodarką rozwiniętą, liczącą się na arenie międzynarodowej. Sytuacja gospodarcza jest dynamiczna. W Polsce wydajność pracy oraz zwiększenie poziomu płac odbywa się zgodnie z upływem czasu. Sytuacja jest rozwojowa.

        Podsumowanie i mini wyjaśnienie pojęć:

        • Średnia wartość krajowej pensji jest uzależniona od wydajności pracy w danym kraju.
        • Czym zatem jest ta wydajność? Po prostu – wielkość produkcji podzielona na wszystkich pracowników .
        • Wspomaganie pracy pracowników przez nowoczesne maszyny, sprzęt, technologię, lepiej zorganizowana pracę zwiększa ich wydajność.
        • Długoterminowym rozwiązaniem dla zwiększenia wynagrodzenia dla pracowników w państwie jest zwiększenie wydajności ich pracy.
        • W zamożniejszych krajach ceny utrzymania są wysokie, zatem znaczna część zarobków przeznaczana jest na tzw. „koszty życia”. W związku z tym nie można na płace i koszty patrzeć zero jedynkowo.  
        • W Polsce rośniemy w siłę, chociaż do średnich europejskich jeszcze sporo brakuje 😊.