Kiedy rozpoczynała się pandemia koronawirusa wiele osób nie miało pojęcia w jaki sposób na nią zareagować. Jest to całkowicie normalnie, ponieważ w takiej sytuacji znaleźliśmy się pierwszy raz. Nikt nie był na nią przygotowany.
Jeszcze niedawno spekulowano kryzys gospodarczy, w tym momencie jest on pewny.
Społeczeństwo też podzieliło się na grupy.
Pierwszą rządzi strach. Nie ułatwiają tego media, których przekaz jest jednoznaczny. A sam strach jest najbardziej skuteczną formą manipulacji.
Druga grupa czeka – na pomoc, na to co przyniesie przyszłość. Jednakże, czy w dzisiejszych czasach można liczyć na realną pomoc? Zwłaszcza ze strony państwa… (rozwinięcie pozostawiam do indywidualnej analizy).
Trzecia grupa, to ludzie o postawie proaktywnej. A zatem osoby, które mimo niesprzyjających okoliczności szukają możliwości do działania, rozwoju, zmian.
Wygrają Ci, którzy potrafią się dostosować.
I jest to możliwe w każdych warunkach.
W czasie ostatniego kryzysu finansowego (2007 – 2009) powstały następujące firmy
- Uber – 2009, jedna z najbardziej liczących się firm transportu samochodowego
- Airbnb – 2008, największa firma, która świadczy usługi najmu krótkoterminowego
- Whats App – 2009, aplikacja mobilna służąca realizacji połączeń głosowych i video
- Pinterest – 2010, portal umożliwiający tworzenie wirtualnych zakładek
- Instagram – 2010
A więc, czy stan pandemii oznacza wyczerpanie wszystkich szans?
W obecnych czasach mamy niesamowite możliwości. Technologia jest rozwinięta jak nigdy dotąd.
I co najważniejsze nie tylko sytuacja kryzysu, ale w zasadzie każda powoduje zależność – ktoś zyskuje, a ktoś traci.
W której chcesz być grupie?