Jak sfinansować rozwój firmy?

Częste pytania „zaawansowanych” przedsiębiorców.

I całkowicie naturalne, bo przecież każdy chce, żeby firma codziennie rosła, nie na odwrót.

Jeśli jesteście już przedsiębiorcami doskonale wiecie jak trudne  mogą być  przeciwności, które musicie nieustannie pokonywać.

Z jednej strony masa kosztów – bo przecież ZUS w terminie, lokal trzeba opłacić, samochód zatankować, wynagrodzenia[!] – oczywiście jeśli masz już swoich pracowników. I wiele innych kosztów na które po prostu trzeba „mieć”.

Z drugiej strony chcesz, żeby firma się prężnie rozwijała, zajmowała odpowiednie miejsce na rynku, miała masę wiernych klientów oraz coraz lepsze produkty i usługi w swoim wachlarzu.

No i punkt kulminacyjny. W rozwój zawsze trzeba zainwestować. Zasoby to oczywiście : pieniądze, czas, technologia, know how. To wszystko musi być w firmie, żeby mogła się rozwijać.

Jak zatem sfinansować rozwój działalności gospodarczej?

  1. Środki własne. Po prostu – wypracowane zyski.

Pod względem ekonomicznym wypracowany zysk przedsiębiorstwa powinien być przeznaczony zarówno na działalność inwestycyjną (rozwojową) jak i działalność operacyjną. Idealną sytuacją są zyski, które wystarczają na pokrycie kosztów bieżących oraz dalsze inwestycje. Nie zawsze jednak jest tak kolorowo.

  • Inwestycyjny kredyt bankowy.

Tutaj sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze większość banków (nie instytucji parabankowych[!]) udziela finansowania firmom, które na rynku funkcjonują co najmniej 12 miesięcy. Ponadto w procesie liczenia zdolności kredytowej, ważnym jest aby firma wykazywała dochód. Żaden bank nie będzie czuł się „bezpiecznie” podpisując umowę z kredytobiorcą, który nie jest w stanie wykazać odpowiedniego dochodu.

  • Kredyt ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego

Podobne warunki jak w/w. (ale niższe oprocentowanie)

  • Wsparcie ze środków Unii Europejskiej.

Wielu przedsiębiorców stara się o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej. Jest to możliwe. Jednakże najczęściej wymagany do spełnienia warunek to jakaś innowacyjna myśl, nowa technologia. W tym przypadku proces jest bardzo długi i „ciągnie się” przez wiele miesięcy. Firmy mieszczące się na obszarach wiejskich mogą również ubiegać się o wsparcie z Lokalnych Grup Działania. Kwoty wsparcia są duże (często od 50 tys. do 300 tys.). LGD również wymagają spełnienia warunków rozwojowych – zwłaszcza pod względem kierunku rozwoju, który musi wpisywać się w ich strategię działania.

Warto również wiedzieć, że najczęstszą formą wsparcia jest refundacja poniesionych kosztów. Oznacza to, że nowy koncept trzeba sfinansować z własnych pieniędzy (często pochodzących po prostu z kredytu bankowego), a dopiero później oczekiwać na zwrot inwestycji. Rzadko zdarza się, aby finansowanie dotyczyło 100% projektu. Najczęściej jest to 70/80%.

  • Zewnętrzny Inwestor.

Pod tą kategorią rozumiem każdą osobą, która nie jest właścicielem firmy, a może wnieść do niej [obcy] kapitał. O Aniołach Biznesu (m.in.) pisałam już w innym wpisie.

Jednakże „wpuszczając” do swojej spółki kogoś obcego trzeba liczyć się również z przekazaniem części (nierzadko sporej części) władzy w  niej, czyli po prostu udziałów.

  • Leasing.

To również forma wprowadzenia obcego kapitału do firmy. W przeciwieństwie do powyższej propozycji nie powoduje utraty udziałów własnych.

Mówiąc najprościej leasing umożliwia korzystanie ze sprzętu, który nie stanowi  własności firmy. Choć kojarzy się głównie z samochodami, to nie zawsze chodzi o dodatkowy środek transportu. Dobrym przykładem są tutaj prywatne gabinety lekarskie. Większość sprzętów i aparatury jaka się w nich znajduje została sfinansowana właśnie za pomocą leasingu. Sprzęt wart niekiedy kilkaset tysięcy złotych bardzo trudno zakupić z tzw. środków własnych.

  • Faktoring.

To stosunkowo nowy mechanizm na rynku finansowym.

Być może już zauważaliście, że wiele firm reklamuje się hasłem faktoring i być może nie każdy z Was wie co to jest. A zatem wyjaśniam. Faktoring to system, w trakcie którego firma zewnętrzna finansuje Twoje niezapłacone faktury, a z kolei osoby/firmy, które miały zapłacić Tobie, płacą tej firmie. Oczywiście nie jest to darmowe działanie. Kosztem jest prowizja ustalana z firmą. Sporym plusem  jest jednak to, że pieniądze, na które w normalnych warunkach musisz czekać, mogą zdecydowanie szybciej znaleźć się na Twoim firmowym  koncie.

Ta forma finansowania świetnie sprawdza się w firmach, w których zwyczajowo faktury wystawia się z bardzo długim terminem płatności. Często oczekiwanie na ich wpływy zaburza płynność finansową przedsiębiorstwa.

To w zasadzie tyle. Podsumowując. Na rozwój firmy można znaleźć pieniądze w wielu miejscach. I są one kluczowym elementem. Jednakże zanim podejmie się takie kroki, może warto zastanowić się nad udoskonaleniem obecnej sytuacji? Może warto przeanalizować ofertę oraz wcześniejsze miesiące i sprawdzić co w firmie jest najbardziej wartościowe. Dobrym narzędziem do tego jest Macierz BGC – i to właśnie o niej będzie kolejny wpis.

Jeśli ten artykuł był dla Ciebie pomocny daj mi znać – koniecznie. Zostaw komentarz. Jeśli jednak nie chcesz tego robić  wyślij do mnie e – mail na biuro@centrumrozwoju.biz lub użyj formularza kontaktowego strony –  https://centrumrozwoju.biz/kontakt/

KLIENT IDEALNY

Wyobraź sobie idealny dzień w swojej firmie. Bez reklamacji, marudzenia i targowania się trwającego w nieskończoność. Wyobraź sobie, że pojawiają się u Ciebie klienci idealni. Idealni, czyli zdecydowani na Twoją usługę lub produkt i oczywiście potencjalną dłuższą współpracę. Przyjmij też za fakt, że nie są toksyczni. Nie mają wymagań „z kosmosu”, nie żądają obniżek. Są gotowi zapłacić Twoją cenę. Do tego są to oczywiście bardzo sympatyczni ludzie. Wygadani i z poczuciem humoru.

Idealnie, prawda?

I oczywiście teraz konkret. Zacznijmy od tego, że Twoje usługi nie są dla wszystkich ludzi! Wielu przedsiębiorców wychodzi z mylnego założenia, że każdy klient może znaleźć u nich coś dla siebie. Jeśli jesteś w tym gronie to niestety – marnujesz wiele swojego cennego czasu. Nawet jeśli Twoja firma proponuje dość uniwersalne produkty, które nie mają jednego docelowego odbiorcy to do ich zakupu dochodzi w określonej sytuacji i w związku z zaistnieniem określonej potrzeby.

Pewnie słyszałeś też, że jeżeli ktoś jest od wszystkiego to tak naprawdę jest do niczego… Albo coś dla wszystkich, to w zasadzie dla nikogo (bo dla kogo?).

Jak sobie z tym poradzić?

Oczywiście zawsze jest schemat, ale to za chwilę.

Na sam początek proponuję dokładnie przemyśleć kwestię odbiorcy Twoich usług. Zastanów się kim ten człowiek może być? Jakie ma preferencje, zachowania? Rozważ też przede wszystkim to w jakiej SYTUACJI może sięgnąć po Twoje rozwiązanie?

Bo wiesz, przedsiębiorca, to osoba, która potrafi z zyskiem rozwiązywać problemy innych ludzi. I to jest Twoje podstawowe zadanie. Problem (klient) – rozwiązanie (przedsiębiorca) – zysk (klient i przedsiębiorca).

Może teraz zastanawiasz się dlaczego zapisałam przedsiębiorca i klient przy słowie zysk. A no dlatego, że klient musi realnie zyskać na współpracy z Tobą. Musi poczuć się lepiej! Musi zobaczyć, że faktycznie – twoje rozwiązanie mu pomogło. Jeśli tak się stanie – po pierwsze – wróci, po drugie – poleci dalej. A to jest świetna dźwignia dla Twojego biznesu.

Teraz szablon. Tworzenie profilu klienta można zrobić na kilka sposobów. Jednakże każdy z nich opiera się na tych samych pytaniach. Ja zaprezentuję Ci szablon persony, który możesz wykorzystać od razu.

Moja propozycja

  EFEKT KOŃCOWY, czyli co klient zyskuje w związku z korzystaniem z Twojego produktu/ usługi?
Imię:  

Wiek:
MOTYWACJA :  
Dlaczego klient interesuje się Twoim produktem?
BARIERY:  
Co może sprawić, że transakcja nie dojdzie do skutku?
Zawód:  
Motto życiowe:
SZANSE:  
Jak zwiększyć zainteresowanie produktem?
FORMA WPŁYWU:   Jak wpłynąć na decyzję zakupową klienta?

Jak zacząć?

Jeśli jesteś właścicielem firmy – jest prościej. Wystarczy, że prześledzisz swoje transakcje wstecz. Dane ilościowe i jakościowe pokażą Ci jaki jest najczęstszy typ Twojego klienta. Zobaczysz kto najczęściej Cię odwiedza i z jakiego powodu.

Jeśli jednak dopiero zaczynasz i nie masz bazy klientów musisz zrobić to o czym pisałam na początku – określisz klienta idealnego na podstawie dostosowania do Twojego produktu.

Dla lepszego zobrazowania tematu weźmy pod uwagę prosty przykład. Załóżmy, że Twoim produktem jest sprzedaż suplementu, które ma cudowne, odchudzające działanie [pomijam już kwestie, czy taki istnieje].

I teraz. Jaki mamy efekt końcowy? Oczywiście! Utrata zbędnych kilogramów.

Motywacja? Dlaczego klienta może to interesować? Po prostu. Chce schudnąć.

Bariery? Co może sprawić, że transakcja nie dojdzie do skutku? No cóż. To może być cena produktu, która przekracza możliwości finansowe klienta, brak wiary w skuteczność produktu, złe doświadczenia z innymi firma, które oferowały podobne produkty…

Szanse? Jak można zwiększyć zainteresowania produktem? Tutaj jest wiele odpowiedzi. Można zaprezentować skuteczność produktu na innym kliencie (czyli zdjęcie przed i po). Można posłużyć się rekomendacjami. Można posłużyć się gwarancją jakości? A nawet w razie braku rezultatów zagwarantować zwrot pieniędzy.

Forma wpływu? Na decyzje zakupową również można wpłynąć na wiele sposobów. To może być OFT (one offer time), czyli cena tylko tu i teraz (oczywiście atrakcyjna i zdecydowanie niższa). Można również na nią wpływać wcześniejszymi sposobami, czyli gwarancja jakości albo zwrot pieniędzy. Można też odwoływać się do potrzeb człowieka. A więc pokazać mu zalety mniejszej wagi, pokazanie korzyści wynikających ze szczupłej sylwetki.

Podsumowując. W dużym uproszczeniu Twoimi klientami będą ludzie, którzy chcą schudnąć. Tacy, którzy szukają sposobu na zmniejszenie swojej wagi.

I teraz zobacz. Czy ten produkt był dla każdego? Nie! Czy jesteś w stanie zainteresować nim osobę, która nie boryka się z problemem nadwagi? Nie!

Wykorzystaj ten szablon. Wstaw tutaj swój przykład i zastanów się – KTO jest Twoim idealnym klientem?

Aha. Jeśli chcesz go mieć w PDF (szablon) – napisz do mnie na biuro@centrumrozwoju.biz i prześlę Ci go najszybciej jak będę mogła J.

Budżet prywatno – firmowy? Nigdy w życiu!

Jeśli dopiero rozpoczynasz swoją przygodę z biznesem, czyli otwierasz swoją pierwszą działalność gospodarczą, wchodzisz w spółkę lub rozpoczynasz pracę w ramach działalności nierejestrowanej – na pewno borykasz się z rozdzieleniem pieniędzy prywatnych, od pieniędzy firmowych. Do tego dochodzą jeszcze kwestie wydatków. Rozpoczynając pracę na własny rachunek, musisz się liczyć z dodatkowymi kosztami. Oczywiście ZUS (nawet jeśli przy działalności kontynuujesz pracę etatową, musisz zapłacić samą składką zdrowotną, czyli ok. 340 zł). Po ZUSie przychodzą koszty lokalowe (możesz ich uniknąć pracując z domu – jeśli masz taką możliwość i Twój biznes na to pozwala). Kolejny koszt to media, które są dodatkiem do najmu (jeśli prowadzisz firmę w domu, również je zużywasz – nie ma innej opcji J). Następnie musisz wziąć pod uwagę koszty bieżące, czyli paliwo do samochodu (wliczanie ich w koszty rządzi się kilkoma zasadami, ale zawsze możesz odliczyć 20% z ogólnej sumy całkowitego tankowania, jeśli samochód nie jest „na firmę”). Inne koszty bieżące, których nie jesteś w stanie uniknąć to rachunek za telefon, Internet. Niestety – w dzisiejszych czasach ciężko prowadzić firmę bez telefonu i Internetu. Pokuszę się nawet o sformułowanie, że jest to w zasadzie niemożliwe. Do Twoich kosztów musisz sobie doliczyć jeszcze usługi księgowe (no chyba, że jesteś w stanie swoją księgowość poprowadzić samodzielnie). Na koniec dodam jeszcze, że każda działalność wymaga nakładów bieżących. Takich jak zakup towarów do dalszej odsprzedaży, plus materiały, chociażby biurowe zużywane na bieżąco. Warto jeszcze do swoich stałych wydatków doliczyć koszty reklamy. Zapewne dobrze już wiesz, że bez odpowiedniej reklamy ciężko się przebić ze swoimi usługami i dotrzeć do odpowiedniego grona klientów.

I w sumie sporo tego – budżet firmowy to duże wyzwanie dla początkującego przedsiębiorcy. Zwłaszcza, że sam widzisz jak duża jest tabelka o wdzięcznym tytule koszty.

A prywatnie? Przecież życie prywatne w momencie otwarcie firmy nie umiera. Zwłaszcza to życie „kosztowe”. Nadal musisz opłacać swoje rachunki, swój czynsz za mieszkanie i oczywiście zakupy związane z bieżącym utrzymaniem, jedzenie. Jeśli masz dzieci pieniędzy potrzebujesz jeszcze więcej. Wiadomo: nowe buty, szkoła, wycieczki…

I pewnie zastanawiasz się, co ja konkretnie chcę Ci teraz przekazać? Otóż zauważyłam, że większość osób, które zaczynają się utrzymywać z pracy na własny rachunek ma pomieszane – i pieniądze i wydatki. Jeśli nie masz świetnej kondycji finansowej (a na początku z reguły tej kondycji nie ma) to moment, w którym klient przelewa Ci fakturę może być momentem, kiedy nie wiesz co zapłacić w pierwszej kolejności. Kupić coś do firmy? Czy może zapłacić rachunki domowe? Generalnie temat zarządzania finansami w firmie jest bardzo rozległy, dlatego ograniczę się tutaj do kilku ważnych wskazówek, które mam nadzieję ułatwią Ci trochę życie.

  1. Na początek mały banał – koniecznie oddzielne konta. Firmowe na wydatki i wpływy firmowe oraz prywatne na wydatki i wpływy prywatne.
  2. Wypłacaj sobie pensję raz w miesiącu. Dlaczego? Przy własnej działalności gospodarczej ciężko przewidzieć ile uda się nam zarobić. Wobec tego na podstawie swoich prywatnych pieniędzy ustal sobie jedną kwotę, które będziesz sobie przelewać co miesiąc. W momencie, kiedy w firmie jest dobrze – nie zmieniaj tej kwoty – przyda Ci się wtedy kiedy będzie słabszy okres.
  3. Zawsze miej odłożony ZUS jeden miesiąc do przodu. Osobiście stosuję tą zasadę i zawsze czuję się bezpiecznie. ZUS niestety nie poczeka na nas ani jednego dnia, a szkoda.
  4. Możesz też iść krok dalej i z każdej faktury odkładać sobie określoną kwotę na podatek dochodowy oraz na podatek VAT. Jest to uciążliwe, ale skuteczne J.
  5. Zawsze planuj wydatki firmowe, najlepiej 1 dnia miesiąca.
  6. I co najważniejsze! Nigdy nie daj się ponieść swojej zdolności kredytowej. Dlaczego o tym mówię? Wielu młodych przedsiębiorców, po zaliczeniu pierwszych sukcesów zaczyna wydawać zdecydowanie więcej niż zarabia. Nagle stać ich na drogie wakacje (na kredyt) najlepiej w jakimś egzotycznym kraju. Później pojawia się świetny samochód (w leasingu, rzecz jasna), może dom o bardzo wysokim standardzie (hipoteka) i bieżące wydatki, które wynoszą zdecydowanie więcej niż wpływy na wszystkie konta.
    Wakacje są w porządku, to jasne, że trzeba odpocząć. Nie sugeruję, żeby z nich rezygnować. Dom, samochód, dobre ubrania – też fajnie mieć. Ale uważam, że w tym wszystkim nie powinno zginąć zdroworozsądkowe podejście. Mianowicie – jeśli musisz wziąć na coś kredyt, to znaczy, że po prostu Cię na to nie stać. Jeśli za spodnie płacisz kartą kredytową (i nie spłacasz jej limitu na bieżąco) to również Cię na nie stać. Jeśli ten  sam przypadek występują w trakcie płacenia za kolejny obiad na mieście – cóż, karta kredytowa, też ma swój limit. Po za tym na pewno słyszałeś o wielu przypadkach ludzi (może nawet to byli Twoi znajomi bliżsi lub dalsi), którzy po pierwszej fali sukcesu po prostu płynęli. Kiedy firma ma dobry okres , przynosi dobre pieniądze i wszystko udaje się terminowo spłacać, to w porządku. Natomiast w momencie kiedy w firmie zaczynają się kłopoty, to jest naprawdę ciężko. Wręcz bardzo ciężko. Zatem przemyśl dokładnie każde swoje zobowiązanie zanim je zaciągniesz.

I na koniec odpowiedź na pytanie: Jak wybrać konto firmowe?
Wybór z reguły nie jest szczególnie trudny. Banki wręcz bombardują nas swoimi ofertami. Bardzo możliwe, że od razu po otwarciu firmy przyjdą do Ciebie listy z propozycjami współpracy właśnie z Banków (ja takie dostałam). Napisze też do Ciebie ZUS – pisałam wyżej – on nigdy nie zapomina o swoich płatnikach :).
A poniżej lista pięciu banków z najlepszymi ofertami kont firmowych 🙂

L.p. Konto/Bank Koszt prowadzenia rachunku Pozostałe informacje
1. Konto Firmowe Godne Polecenia Santander Bank Polska 0 zł Promocyjna warunki zwalniające z opłat dotyczą pierwszych 24 miesięcy prowadzenia firmowego rachunku bankowego.
2. iKonto Biznes
Alior Bank
0 zł Opłata 0 zł – w przypadku salda 1000 zł, w innych przypadku – 15 zł.
Zwolnienie z opłaty – po wyrażeniu wszystkich zgód marketingowych
3. PKO Konto Firmowe
PKO Bank Polski
0 zł Opłata 0 zł – w przypadku operacji bezgotówkowych na kwotę 500 zł, oraz dokonaniu przelewu do ZUS, w innym przypadku 25 zł
Wypłaty z bankomatów z prowizją – 3.5%
przelewy: 30 pierwszych – 0 zł, kolejne: 1 PLN
4. Firma to Ja Idea Bank 0 zł Opłata 0 zł – w przypadku dokonania przelewu do ZUS, w innym przypadku 15 zł
Wypłaty z bankomatów – bezpłatne w bankomatach Idea, w pozostałych 5 pierwszych wypłat jest bezpłatna, kolejne – prowizja 1% wypłacanej kwoty.
5. Konto Przekorzystne BIZNES
Pekao S.A.
0 zł Opłata 0 zł – w przypadku dokonania przelewu do ZUS, US oraz wpływie na konto 2000 zł , w innym przypadku 9 zł.
Wypłaty z bankomatu – 2 pierwsze – brak prowizji, kolejne wypłaty 2%, nie mniej niż 5 zł. Przelewy do ZUS i US – bezpłatne

Ranking powstał na podstawie: https://livesmarter.pl/ranking-kont-firmowych [tam też pełny raport wszystkich banków]

Mam nadzieję, że treść była dla Ciebie pomocna. Jeśli masz jakieś pytania – wyślij je do mnie. Może być komentarz. Możesz też skorzystać z formularza kontaktowego: https://centrumrozwoju.biz/kontakt/

MIEJ swoje DLACZEGO

Na pewno znasz największych biznesmanów, współczesnych geniuszy, którzy potrafią budować niewiarygodne imperia. Potrafią osiągnąć wolność finansową, wolność wyboru, wolność czasu i miejsca.
Dlaczego oni to robią? Dlaczego każdego dnia wstają i tworzą?

Oto odpowiedź: Odpowiednia motywacja. Odpowiednie dlaczego [?]
Ludzie biznesu wiedzą, z jakiego powodu chcą zdobywać szczyty. Mają to COŚ, co każdego dnia napędza ich do działania.

Może teraz się zastanawiasz nad tym, że przecież biznes „robi się” dla pieniędzy, a nie z jakichś innych, dziwnych powodów. I tak. Oczywiście, biznes robimy dla pieniędzy. To zupełnie normalne. Przecież nikt z nas nie chce pójść do pracy i nie otrzymać za nią wynagrodzenia. Ale jest coś jeszcze – MOTYWACJA.

Bo zobacz. Nie zawsze będzie kolorowo. Nie zawsze będzie się układać  po naszej myśli.

Własna firma to mnóstwo trudnych momentów. Od braku pieniędzy, przez złe decyzje, źle dobranych współpracowników, do niekoniecznie czystych zagrań konkurencji.
Często też trzeba podjąć trudną decyzję o konieczności zmiany – produktów, usług, profilu firmy…

W takich chwilach musi w Tobie wygrać właśnie Twoje DLACZEGO. Musisz sobie wtedy przypomnieć swoją misję, wizję i cele. Zobaczyć, co chciałeś osiągnąć. Dlaczego zdecydowałeś się na pracę na własny rachunek? Jakie były Twoje powody?

Może myślisz teraz, że nie ma sensu się porównywać do kogoś kto osiągnął zdecydowanie więcej niż Ty i jest dużo, dużo dalej.

Ale… Richard Branson na początku swojej kariery miał „tylko” sklep muzyczny, który nazwał Virgin (podobno nazwa wzięła się od tego, że Branson twierdził, że w biznesie jest dziewicą).

Pierwszy produktem marki SONY, była „tylko” kuchenka do gotowania ryżu.

A założycielem IKEI był 17 – latek, który na początku sprzedawał pióra, długopisy, portfele, zegarki i właśnie … drobne meble.

Takich przykładów jest mnóstwo. Najwięksi ludzie zaczynali od 0, z samego dołu.
Dopiero wytrwałość, konsekwencja, chęć rozwoju i mocne DLACZEGO pomogły im znaleźć się na samym szczycie.

Pamiętaj – to, co powiesz, może zmienić świat.

Dlatego zawsze pamiętaj o swojej MISJI, WIZJI i ambitnych CELACH.

Jak sfinansować pomysł na własny biznes?

Otwieranie działalności gospodarczej nie wiąże się  już z ogromem formalności. Wręcz przeciwnie. Aktualnie jest to łatwy proces, który zamyka się w przeciągu jednego dnia. Wystarczy pójść do odpowiedniego urzędu i …. po prostu założyć firmę. Można też to zrobić samodzielnie  – przez Internet.  Ale zanim to się stanie musimy mieć odpowiedni pomysł na swoją działalność, jakiś zarys strategii. No i oczywiście – pieniądze.
Skąd je „wziąć”?

  1. Najlepszym rozwiązaniem byłoby sfinansowanie pomysłu z własnych oszczędności. Ewentualnie z pieniędzy pożyczonych od rodziców, rodziny, czy też znajomych. W języku angielskim funkcjonuje nazwa Friends Family Found. W języku polskim ciężko znaleźć odpowiednik tego sformułowania.
    Plusy rozwiązania? Jeśli to są środki własne, w przypadku nie powodzenia pomysłu w najgorszym wypadku „wyjdziemy na 0”. A jeśli środki pochodzą od rodziny, czy znajomych, to na szczęście nie naliczą nam żadnych odsetek przy spłacaniu im rat, czy też od razu całego kapitału. Wszystko zależy od wysokości kwoty, ale ten sposób jest zasadniczo bezpieczny.
  2. Najpopularniejszym w ostatnich czasach sposobem na finansowanie nowo powstającej firmy jest korzystanie z dotacji unijnych. Tutaj trzeba spełnić kilka warunków. Aby ubiegać się o dofinansowanie należy być osobą, która pozostaje bez zatrudnienia. Do tego firmę trzeba prowadzić przez rok (ew. 13 miesięcy). Z drugiej strony pomoc jest bezzwrotna, a przedmioty kupione z dotacji  mogą nam służyć przez wiele lat.
  3. Inną formą jest pożyczka. Te na otwarcie działalności gospodarczej (Bank Gospodarstwa Krajowego) są nisko oprocentowane, a zatem ich koszt jest niewielki. Pożyczkę w przeciwieństwie do dotacji trzeba zwrócić,  jednak często przyszły przedsiębiorca z jakiegoś powodu nie może ubiegać się o dofinansowanie lub jego kwota jest za niska.
    Przy otwieraniu działalności można również posiłkować się kredytem bankowym . Tutaj jednak trzeba się liczyć ze zdecydowanie wyższym oprocentowaniem niż w Banku Gospodarstwa Krajowego.
  4. Platforma Crowdfundingowa. To dość nowa forma pozyskiwania środków w Polsce. Polega ona na ogłoszeniu zbiórki na konkretne przedsięwzięcie w Internecie z datą oraz niezbędną kwotą do startu projektu. Finansowanie pochodzi od osób, które chcą wesprzeć projekt w ramach, np. ogólnopolskiej zbiórki. U nas to jeszcze w zasadzie raczkuje, ale zagraniczne platformy pokazały, że to świetny sposób na finansowanie dobrych pomysłów. Sprawdź platformę https://polakpotrafi.pl/ , być można uda Ci się sfinansować swój pomysł właśnie w taki sposób.
  5. Ostatnią już formą dla startujących działalności są Venture Capital, czy też tzw. Anioły Biznesu. To forma, w której zewnętrzny inwestor  finansuje nowy projekt, z reguły w zamian za późniejsze udziały w zyskach. Ta forma jest odpowiednia dla startupów , które np. próbują wdrożyć nową technologię na rynek., a inwestycja zdecydowanie przewyższa ich zasoby finansowe.

Jeśli masz pytania odnośnie artykułu, dotacji, czy też pożyczek na start umieść je w komentarzu, bądź napisz do mnie przez formularz kontaktowy strony.

Edukacja finansowa

Cześć!

Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić nowym konceptem w Centrum !
A mianowicie: ruszamy z tematem: Edukacja Finansowa.
I pewnie od razu nasuwają się pytania: Dlaczego? i po co ?

Czy edukacja finansowa jest ważna? Jasne!
Daje nam kluczową wiedzę o tym jak oszczędzać pieniądze, jak je inwestować, czy warto kupować na kredyt etc.
Właśnie tym JAK zajmiemy się w najbliższym czasie.
Pojawią się wpisy związane z zewnętrznym finansowaniem inwestycji, układaniem budżetu domowego, sposobami na zdobywanie oszczędności. Będą też wpisy, które pomogą odpowiedzieć na pytanie jakimi kryteriami kierować się przy wyborze kredytu hipotecznego? Czy warto mieć kartę kredytową oraz jak zarobić na otwarciu konta w Banku?

A może Wy macie jakieś propozycję? Jakiej wiedzy finansowej potrzebujecie? O czym chcielibyście przeczytać? Dajcie znać w komentarzu albo napiszcie do mnie przez formularz kontaktowy strony. 🙂